pokój

tu, w moim kwadratowym pudełku, o czterech ostrych rogach, które nocą stroszą się zajadle, jest, mimo wszystko, bardzo bezpiecznie i cicho; tu, pomiędzy białym powierzchniami, stojącymi niewzruszenie do siebie bokiem lub w opozycji, mogę być tchórzem lub bohaterem, albo i jednym i drugim; tu, gdzie piętrzą się tylko wysokie szczyty ścian, a jedyna ciążąca sprawa, […]Read Post ›